Żywica i pomysł na własnie kaboszony....

Od kilku tygodni bawię się i uczę żywicy. Lubię jak biżuteria jest oryginalna i unikatowa. Dlatego bardzo spodobał mi się pomysł wykonywania własnych kaboszonów i elementów biżuterii z żywicy.
Na razie, uczę się jak ją obrabiać oraz jak i z czym ją mogę łączyć. Przygotowuję formy do wylewu itd.
Minusem produkcji jest czas - niestety żywica schnie 72 godziny. Dopiero wtedy wiem, czy coś mi się udało, wyszło fajnie tak jak chciałam i nadaje się do mojej "wizji".
Potem, kombinuję z obrobieniem (szlifowanie itp.) aby przygotować mój żywiczny "wytwór" pod zdobienie koralikowe.
Na razie, udało mi się zakończyć dwa naszyjniki.
Efekt mnie samą zadziwił...tak więc nie będzie to koniec tego typu prac. Postaram się o kolejne :)

Co Wy na to?




Naszyjnik z Toho w kolorze: Metallic Juna Bug, Transparent Frosted Teal, Opaque Turquoise. Kaboszon wykonałam z żywicy - kaboszon ma kolor srebrny. Średnica 4 cm.






Naszyjnik wykonała z koralików Toho w różnych odcieniach Topaz. Naszyjnik jest dwustronny :)
Oplecione kółeczko wykonałam sama z żywicy :) Średnica 4 cm.

Komentarze

  1. oj mi się bardzo podobają .. koraliki i żywica bardzo fajne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo miło mi Was gościć na moim blogu. Czekam na Wasze opinie i sugestie. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Wedding bells I

Wariacje na temat Rivoli...

Wakacyjne prace...TOHO Cube i Matubo