Posty

Wyświetlanie postów z 2013

To co kocham a na co nie mam czasu...cubic raw, sznury koralikowo-szydełkowe i inne cudeńka.

Obraz
Witam Wszystkich po długiej przerwie i po Świętach - mam nadzieję, że były udane - zdrowe, radosne i pełne wypoczynku. Dziękuję za życzenia i przepraszam za tak późną reakcję. Zastanawiam się co od ostatniego mojego posta wykonałam, co pokazałam a co się nadal kurzy. Okazuje się, że przez tak długi czas blogowej nieobecności można kilka prac uzbierać. Cóż...od momentu podjęcia normalnej pracy, na cały etat nie mam już tyle czasu i sił aby tworzyć z taką częstotliwością jak wcześniej. Mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone. Postanowiłam, że nie będę się rozdrabniać, pokażę wszystkie zdjęcia jakie mam - w lepszej czy gorszej jakości ale wszystkie. Jednocześnie mam nadzieję, że po tak długim czasie zdołam je opisać w stosowny sposób i nie pominę ważnych informacji :) Rozpocznę od tego z czego jestem najbardziej dumna. Dumna nie dlatego, że wykonanie wymagało nieziemskiej wprawy czy też szczytu umiejętności. Nie dlatego, że jest skomplikowane i z drogich półfabrykatów. Jest to wyjątko

Cubic raw i inne...

Obraz
Ostatnio u mnie dzieje się bardzo dużo i coraz mniej czasu mam na robienie biżuterii. Muszę popracować nad nowym trybem życia w jaki weszłam aby zorganizować sobie jak najwięcej czasu na moje kochane koraliki. Dziś przedstawię coś co powstało już w zeszłym tygodniu. Ostatnio komputer jest namiętnie okupowany przez mojego męża dlatego nie miałam okazji usiąść do niego wcześniej aby umieścić posta  :( N a początek tytułowy Cubic Raw....cóż wciągnął mnie na całego...niewielki naszyjnik. Do wykonania użyłam: Toho 11/o Silver-Lined Gray Toho 15/o Silver-Lined Rosaline Kryształ Swarovki Rivoli Crystal AB 12 mm B roszka dla mojej mamy: Do wykonania użyłam m.in.: Toho 11/o Metallic Amethyst Gun Toho 15/o Permanent Finish-Galvanize Rose Gold SuperDuo Matte Metallic Iris Lt/ Gold Kryształ Swarovski Rivoli 12 mm Crystal K olczyki, które noszę w uszach (na sztyftach): Do wykonania użyłam: Toho  15/o Permanent Finish-Galvanize Rose Gold

Różne cudeńka...

Obraz
Pomału wracam do żywych...w zeszły piątek chwycił mnie ból gardła a skończyło się antybiotykiem i leżeniem w łóżeczku. Od wczoraj dopiero jestem w stanie coś robić. Dziś zabrałam się za blog i pokazanie tego co udało mi się skończyć. Naprawdę nie wiem od czego zacząć - trzy zupełnie odmienne prace, ale przecież nie będę się rozdrabniała na trzy posty... Z acznę od najwcześniejszej pracy. Zaczęłam ją na spotkaniu Craftladies - na nieszczęście dla niej a ku mojej przyjemności tak dobrze mi się gawędziło, że praca kompletnie nie szła. Po wyjściu z kawiarni okazało się, że światło i rozmowa nie przysłużyły się mojej  bransoletce dlatego zaczęłam ja od początku a dziś ostatecznie ją wykończyłam. Oto efekt: Bransoletkę wykonałam ściegiem CUBIC RAW a do jej wykonania użyłam: Toho 11/o Silver-Lined Lt Topaz Bicone 4 mm w kolorze metalicznego brązu K iedy w czerwcu znalazłam tą bransoletkę Beadaholique  zachorowałam - koniecznie chciałam sobie taką sprawić. Niest

WOŚP 2014

Obraz
W tym roku mam zaszczyt wziąć udział w akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dokładając swoje koralikowe ziarenka. Biorę udział w dwóch projektach ale dziś opowiem tylko o jednym. Kolia Stardust powstanie z oplecionych koralikami kryształów rivoli Swarovski-ego. Każda osoba stworzyła jeden element naszyjnika, który w całość zszyje Weronika Kaczor . Kolia utrzymana w kolorystyce ślubnej będzie piękną ozdobą szyi. Oto moją gwiazdka: A tak wyglądają zebrane gwiazdki wszystkich uczestniczek projektu razem w rękach Weroniki: Więcej informacji o projekcie znajdziecie tutaj:  http://bizuteryjkidlawosp.pl/nasze-projekty/kolia-rivoli/gwiezdny-pyl-czyli-beadingowy-projekt-kolii-na-wielkie-wyjscie/

Butelkowa kolia

Obraz
Jak wspominałam w ostatnim poście pracowałam nad naszyjnik przy użyciu ściegu cubic raw. Wczoraj popołudniu ostatecznie zakończyłam nad nim pracę. Niestety jestem bardzo zła ponieważ nie sposób było zrobić zdjęcie tak aby oddać jej wygląd. Jak już wspominałam kiedyś popsuł mi się aparat i od pewnego czasu jestem skazana na robienie zdjęć komórką - przy tym naszyjniku było to bardzo trudne. Zrobiłam z 30 zdjęć z czego tylko te dwa nadają się do pokazania - tak więc wyobraźcie sobie jak wyglądała reszta :( W przyszłym tygodniu mam nadzieję, że uda nam się coś zrobić z aparatem i w końcu będę mogła robić lepsze zdjęcia.....bo ciężko tak pracować nad blogiem. Do wykonania użyłam: Toho 11/o Silver-Lined Green Emerald Kulki ciosane 4 mm zieleń AB

Po przerwie :)

Obraz
Troszeczkę się ostatnio opuściłam w sprawach komputerowych. Trochę projektów skończyłam, kończę ale jakoś na zdjęcia i opis na bloga nie miałam czasu i głowy. Teraz zamierzam się poprawić i zdradzić małe co nieco z tego co w ostatnim czasie u mnie powstało. Z Koralowym Koralem Robiąc sobie wycieczkę po mieście odwiedziłam pewien sklepik, w którym zakupiłam koraliki z czerwonego korala...z tydzień poleżały aż się doczekały.  i małe zbliżenie na centralną ozdobę... Do wykonania użyłam: Koral 12 mm Koral 8 mm Koral około 35 mm średnicy Toho 8/o Gold-Lined Black Diamond Toho 8/o Opaque Cherry Toho 11/o Frosted Gold-Lined Black Diamond Toho 15/o Silver-Lined Siam Ruby Toho 15/o Opaque Cherry SuperDuo Luster Smoky Topaz Moja Ci Ona Kiedy u blogowej koleżanki Edyro zobaczyłam tą bransoletkę:  http://edyro-koraliki.blogspot.com/2013/07/rubinowo-zota-wersja-ii.html  zakochałam się i postanowiłam sprawić taką dla siebie - oczywiście w moich ulubionych kol

Obiecany kurs na oplatanie Rivoli SuperDuo

Obraz
Jak wczoraj obiecałam dziś publikuję, kurs na wykonanie kolczyków i innych z wzoru, którego kombinacje przedstawiłam w poprzednim poście. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i przypadnie do gustu. Plik do pobrania tutaj KLIKNIJ Dziękuję bardzo Weronice za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie CraftLades. Bardzo miło było mi Was poznać i już mam w pamięci datę kolejnego spotkania :)

Wariacje na temat Rivoli...

Obraz
Dziś małe wprowadzenie i zapowiedź mojej nowości. Ostatnio trochę mnie nie było, ponieważ walczyłam ;) Szyłam, prułam, kombinowałam... Wynikiem tych eksperymentów są między innymi naszyjnik, kolczyki i bransoletka... Dziś pokażę to co najważniejsze - biżuterię, którą wykonałam na bazie schematu, który w ferworze walki udało mi się ułożyć. Jutro postaram się ukończyć i opublikować dla Was kurs, który pokaże podstawę do utworzenia poniższej biżuterii. Na razie kilka zdjęć dla zachęty... :) kolczyki  kolczyki naszyjnik broszka Na dziś to tyle...jest już bardzo późno - szczegóły co i jak zrobić, z czego powstała biżuteria zdradzę Wam jutro wieczorem. Mam nadzieję, że warto będzie czekać. Przepraszam za jakość zdjęć - jutro postaram się o lepsze. Robiłam je przed chwilą w kiepskim świetle :(

W turkusie...

Obraz
 Miałam pokazać co innego - pokręconą bransoletkę. Niestety w przedwczorajszy wieczór zabrakło mi jednego z Toho na zakończenie dwóch ostatnich sekwencji :( Zatem będzie musiała poczekać aż udam się do sklepu :( W związku z tym zabrałam się za coś innego. Postanowiłam np. wykorzystać krążki howlitu, które u mnie zalegały od wielu miesięcy. Czasem warto zrobić oględziny szafy zamiast kupować kolejne koraliki :) Najpierw zrobiłam kolczyki a następnie bransoletkę i tak powstał turkusowo-czarny komplecik z odrobinką howlitu... Na początek zacznę od kolczyków: Powstałe krążki z obu stron wyglądają identycznie. Mają średnice około 20 mm. Bransoletka pochłonęła trochę więcej pracy i bez większego planu rosła w trakcie robienia :) Trochę bardziej z lewej: Trochę z prawej: I na ręce: Bransoletka zapinana jest na guzik, który wykonałam z oplecionego krążka howlitu. W środku element ze skóry. Ostatni mam wenę na szerokie bransolety tak więc i ta nie

Trochę tego i owego....

Obraz
Długi weekend niespodziewanie okazał się wyjazdowy i rodzinny. Pomimo, że nie zrobiłam wszystkiego tego co zaplanowałam bo np. zapomniałam szydełka :( to co nieco udało mi się dokończyć. W mojej szafie jest bowiem sporo rzeczy, które czekają cierpliwie na wykończenie lub rozprucie... Po pierwsze i najważniejsze w końcu skończyłam bransoletkę z karneolu. Kiedyś pisałam o kołnierzyku, że robię i czeka aż do niego usiądę hmm... w fazie końcowej postanowiłam, że lepsza będzie z niego bransoletka  i tak moja praca nad nią poszła w odstawkę...dalej. Wciąż szukałam do  niej odpowiedniego wykończenia. Niestety wszystko było albo za małe, albo za duże albo nie w tym stylu i po prostu nie pasowało aż w końcu natknęłam się na bransoletkę "Gourgandine" Kasi ( http://miracolopiccolo.blogspot.com/2013/08/gourgandine.html ) i olśniło mnie! Zapięcie gorsetowe, które Kasia użyła w swojej bransoletce było idealne - zatem dzięki niej w końcu moja bransoletka została skończona! A oto efekt