W pomarańczy...

W weekend strasznie mi "nie szła" praca. Zrywała mi się żyłka i jak na złość wszystko się plątało dlatego dopiero dziś przedstawiam mój nowy pomysł na bransoletkę.



Bransoletka świetnie się prezentuje na ręce. Jest dość szeroka - w najszerszej części ma 3 cm.
Użyłam do jej wykonania Toho 15/o, 11/o i 8/o oraz SuperDuo. Ścieg peyote.
Robiło się ja dość szybko - ze względu na wielkość koralików.



Chcę usiąść do kolejnej w innym kolorze i trochę jeszcze zmodyfikowanej - zobaczymy co mi wyjdzie :)




Komentarze

Prześlij komentarz

Bardzo miło mi Was gościć na moim blogu. Czekam na Wasze opinie i sugestie. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Wedding bells I

Wariacje na temat Rivoli...

Wakacyjne prace...TOHO Cube i Matubo