Trochę tego i owego....

Długi weekend niespodziewanie okazał się wyjazdowy i rodzinny. Pomimo, że nie zrobiłam wszystkiego tego co zaplanowałam bo np. zapomniałam szydełka :( to co nieco udało mi się dokończyć. W mojej szafie jest bowiem sporo rzeczy, które czekają cierpliwie na wykończenie lub rozprucie...

Po pierwsze i najważniejsze w końcu skończyłam bransoletkę z karneolu.
Kiedyś pisałam o kołnierzyku, że robię i czeka aż do niego usiądę hmm... w fazie końcowej postanowiłam, że lepsza będzie z niego bransoletka  i tak moja praca nad nią poszła w odstawkę...dalej. Wciąż szukałam do  niej odpowiedniego wykończenia. Niestety wszystko było albo za małe, albo za duże albo nie w tym stylu i po prostu nie pasowało aż w końcu natknęłam się na bransoletkę "Gourgandine" Kasi (http://miracolopiccolo.blogspot.com/2013/08/gourgandine.html) i olśniło mnie! Zapięcie gorsetowe, które Kasia użyła w swojej bransoletce było idealne - zatem dzięki niej w końcu moja bransoletka została skończona!

A oto efekt mojej pracy:

bransoletka karneol

Bransoletkę wykonałam naszywając na kawałek filcu sieczkę karneolu oraz Toho. Na koniec obszyłam ją skórą i wykonałam uszka do wiązania - tak aby przyjemnie nosiła się na ręce.

W całości nie zawiązana wygląda tak:

bransoletka karneol

A na ręce :)

bransoletka karneol

bransoletka karneol

Bransoletka jest dość duża - w najszerszym miejscu ma około 6 cm a w najwęższym około 4,5 cm.

Postanowiłam ją zgłosić do nowego konkursu Kreatywnego Kufra - pasuje idealnie do zdjęcia jesiennych liści z wyzwania "Jesień".



Kolejna wyczekana bransoletka....wyczekana ponieważ schemat na nią miałam od bardzo dawne i bardzo chciałam taką zrobić ale niestety nie miałam na to czasu. Bransoletka jest bardzo pracochłonna. W ten weekend udało mi się do niej usiąść. Niestety nie zdołałam jej wykonać dokładnie z schematem ponieważ nie miałam możliwości pozyskania dokładnie tych koralików jakie zostały użyte do wykonania bransoletki autorki. Musiałam trochę ja pozmieniać tak aby użyć tego co mi dostępne i co posiadam w szafie. Schemat, którym się podpierałam przy wykonaniu bransoletki zaprojektowała Anna Elizabeth Draeger http://ifotki.info/11/08024bf65061f5a88f16f993c64df2ae5cf3b5130690935.jpg.html (zdjęcie znalazłam na Pinterest).

A zatem moje bransoletka wygląda tak:

beading

beading

Jak widać wygląda troszeczkę inaczej :( bo do jej wykonania użyłam tylko:
  • Toho 8/o Opaque Frosted Jet
  • Toho 11/o Silver-Lined Lt Topaz
  • Toho 12/o Treasure Metallic Hematite
  • Toho 15/o Metallic Hematite 
Dawno temu zakupiłam pewne końcówki, które leżą sobie w pudełeczku....do nich powstały takie sobie dwa maleństwa...

beading

beading

Do wykonania złotej bransoletki użyłam:
  • Toho 11/o Silver-Lined Lt Topaz
  • Toho Magatama Trans-Rainbow Topaz
Do wykonania grafitowej bransoletki użyłam:
  • Toho 8/o Metallic Hematite
  • Toho 8/o Opaque Frosted Gray
Zanim jeszcze wyjechałam (bez szydełka :( ) zdążyłam zrobić kolejny wężyk koralikowo-szydełkowy - tym razem na prośbę pewnej Pani granatowo-czerwony...

beading, sznur koralikowo-szydełkowy
Do wykonania użyłam:
  • Toho 11/o Silver-Lined Lt Siam Ruby
  • Toho 11/o Silver-Lined Cobalt

Na koniec z innej beczki Shamballa:

To chyba wszystko z ostatniego dłuuugiego weekendu...zobaczymy jakie pomysły przyniesie mi nowy tydzień...

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuje i nie dziękuje za powodzenie, co by nie zapeszyć :)

      Usuń
  2. Asiu, cieszę się bardzo,że moja bransoletka miała swój udział w wykończeniu Twojej;).Twoja wygląda niesamowicie! Jest śliczna.Musiała kosztować Cię masę pracy i zapewne bólu palców. Zresztą wszystkie bransoletki są śliczne, ale mnie szczególnie urzekła ta czarno-złota.Czasami warto trochę poeksperymentować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zwłaszcza za inspirację :) Najwięcejkosztowało mnie nerwów obszywanie na około nitką jak przyszywałam skórę. Wcześniej tego nie robiłam i nie miałam pojęcia, że zajmie mi to tyle czasu i nerwów...żeby wyszło jak najrówniej się da.
      Co do czarnej to już siedzę nad kolejna ale nie zdradzę jaką... :) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Bardzo pracowity miałaś ten weekend! Wspaniałe rękodzieła! Życzę wygranej w Wyzwaniu KK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak bardzo jak chciałam - miały powstać jeszcze gąsieniczki ale szydełka było mi brak :( Cieszę się, że się podobają :) Byłoby miło wygrać - byłaby to pierwsza wygrana czegokolwiek w moim życiu :)

      Usuń
  4. Pracowita z Ciebie kobietka!Czarno-złota bransoletka niezwykła, musiała pochłonąc czasu i cierpliwości....

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesienna jest rzeczywiście jesienna i bardzo nastrojowa, powodzenia życzę w KK. Przy czarno - złotej prawie gałki oczne przykleiły mi się do ekranu... Jak Ty to tobisz ?!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie bransoletki są znakomite, ale uwielbiam te maleńkie kamyczki, więc sieczkowa od razu przykuła mój wzrok - jest cudna i taka ciepła, jak jesień:)

    OdpowiedzUsuń
  7. niesamowite, robisz przepiękną biżuterię:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, ile nowości! I jakie oryginalne! Moją faworytką jest ta czarno-złota. O jesieni jeszcze nie chcę myśleć aczkolwiek trzymam kciuki za powodzenie w konkursie. Jest też piękna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za miłe komentarze i żeby nie zapeszyć nie dziękuję za życzenia powodzenia :) Hi... wszystkim podoba się czarno-złota, którą mój mąż ocenił na średnią dlatego trochę bałam się ja publikować...

    OdpowiedzUsuń
  10. Asiu, bransoletka wyzwaniowa jest super! Uwielbiam sieczkę, a karneol jest wyjątkowo urokliwy. Podziwiam Cię za cierpliwość. Życze powodzenia w wyzwaniu :)
    A czarno - złota... dla mnie też jest numerem 1 !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękna ta jesienna bransoletka :) Co prawda wszystkie prezentują się znakomicie, ale ta właśnie skradła me serce i życzę, aby przekonała do siebie również jury. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładna i oryginalna bransoletka, i ciekawe wykończenie. Życzę powodzenia w konkursie, pozdrawiam i obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Branzoletka na konkurs Kreatywnego Kufra jest przepiekna. Te kruszynki perelek wygladaja i mienia sie ze daja ochote na zalozenie. Jestem pewna ze dzieki temu ukladowi koralikow jest ona dosc ciezka by ukaladala sie znakomicie na rece :) Co do zapiecia: swietny wybor, jakze naturalny i oryginalny ! Jestem fanka !
    Pozdrawiam, Justi

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne rzeczy tworzysz i w różnych technikach. Podziwiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo miło mi Was gościć na moim blogu. Czekam na Wasze opinie i sugestie. Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Wedding bells I

Wariacje na temat Rivoli...

Wakacyjne prace...TOHO Cube i Matubo